piątek, 7 sierpnia 2020

12 Decembers - Deep Down in the Lonely Places (2020) PL


Kalifornijczycy przebojem wdarli się na moje playlisty niezwykle udanym debiutem a ich piosenka Anthems for a Seventeen Year-Old Girl stała się najlepszym kawałkiem 2017. Wiadomo było, że ciężko będzie powtórzyć ten sukces, ale Deep Down in the Lonely Places to niezły follow-up.

Ale także bardzo inna płyta. Otwiera ją oparty na dźwiękach gitary akustycznej Repetitious Thoughts i jest to znamienne bo krążek ma zdecydowanie dużo "domowych" vibe'ów - lo-fi, dyi, jak chcecie to nazwać, zresztą już nawet okładka to sugerowała - proste zdjęcie z wycieczki zamiast zabawy w wysublimowanie. Słychać to bardzo w Love Letter to Myself (For the Car II), gdy w końcu nadchodzi ściana gitar i eteryczny hałas. Niemniej jest to kawałek bardzo dobry, który ładnie łączy melodyjność i surowy noise. 

Album balansuje więc między dream popem spod znaku ostatnich dokonań The Pains of Being Pure at Heart (Thanks for the Ride) a głośniejszymi wstawkami (końcówka Valley 2 Valley). Na pewno półeczka niżej niż poprzednio, ale skoro poprzednio było najwyżej jak możliwe to przecież wciąż nieźle. 

Deep Down in the Lonely Places kosztuje 15 złotych (4 USD).
Sprawdź: Love Letter to Myself (For the Car II)
Kraj: Kalifornia, US
Szufladka: lo-fi dream pop



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz