środa, 23 sierpnia 2017

Bleach Dream - Saudade (2017) PL


Kto twierdzi, że Australia to tylko wyluzowani, opaleni surferzy, może uznać, że się pomylił. Bleach Dream z Melbourne to przykład na smutny popgaze z Antypodów. Chcą swoimi dźwiękami wywoływać zadumanie i melancholię (a więc tytułową saudade) a także, być może przede wszystkim, uświadamiać piękno w nich zawarte. Taka postawa jest mi bardzo bliska.

Płyta brzmi jak składanka słonecznych, kalifornijskich hitów znaleziona w czasie apokaliptycznej zimy. Zmatowiała, przysypana pyłem, z muzyką, której tętno spadło, a słońce ukryło się za szarymi chmurami. Jest melancholijnie tą melancholią skrywającą wspaniałe czasy stracone gdzieś w tyle. Jest smutno tęskniącym do nich smutkiem.

Brzmi dobrze zarówno, gdy na pierwszym planie jest muzyka w utworach bez wokalów (jak w "Colour of Georgia") jak i gdy wokal, chociaż przytłumiony, gra pierwsze skrzypce. Wyraźnie jednak, warstwa muzyczna nie jest wyłącznie do ozdoby.

"Saudade" kosztuje 26 złotych (9 AUD).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz