Elizabeth Colour Wheel, punkujący shoegazerzy albo shoegaze'ujący punkowcy ze Stanów pokazali swój nowy album. Po tym jak rok temu byli bohaterami postu na blogu z płytą Queen Tired, teraz wracają z jeszcze chyba lepszym Nocebo.
Bo nowa płyta ma wszystko: dojrzałe kompozycje, przejmujący wokal (ciarki przechodzą po grzbiecie przy otwierającym album Pink Palm), który płynnie przechodzi w lo-fi'owe, punkowe krzyki. A także pełną energii warstwę muzyczną, która udanie łączy punkową szybkość i shoegaze'ową atmosferę. Oraz oczywiście dużo eksperymentów jak udanie wieńczące pierwszy kawałek outro Somnambulist.
Najciekawiej robi się, gdy eksperymentalność osiąga swoje zenity jak w ambientowym Bedrest, 34th i jego nietypowej konstrukcji czy w końcu w Head Home, zamykającym całość w charakterystyczny dla Amerykanów sposób: wielką rozpierduchą.
Nocebo kosztuje 27 złotych (7 USD).
Sprawdź: Pink Palm
Kraj: Massachusetts, US
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz