Ich debiutem zainteresowało się samo KEXP, Skandynawowie (Duńczycy i Norweg) z Meltway EP-ką Everytime wydają się wchodzić na światową scenę onirycznej muzyki z prawdziwym przytupem. I nic dziwnego.
...bo ich muzyka to idealna wypadkowa wszystkich rozmarzonych gatunków, w końcu ma za zadanie "wzbudzać stan melodramy, marzenia na jawie i łagodzącej euforii, które często się ze sobą zderzają w lo-fi'owej podniosłości". Dreampopowy wokal Mathiasa Hammerstrøma jest bardzo ciepły i wyjątkowo postawiony zdecydowanie na pierwszym planie. To akurat dziwne, bo noise'owe gitary schowane są w tłach, także przez lo-fi'ową estetykę.
Mimo wszystko, łatwo w tych gitarach utonąć, wystarczy posłuchać chociażby From Blue, gdzie psychodeliczne frazy i shoegaze'owa gęstość ich muzyki wciąga jak najlepsze ruchome piaski. Innym intrygującym zabiegiem jest skorzystanie z bardzo wyrazistych i rzucających się w uszy klawiszy w Everytime. Dawno nie słyszałem tak bardzo onirycznej, doskonale eterycznej płyty. Mimo, że kończy się dość szybko, wydaje się jakby wciąż grała mi w środku.
Everytime kosztuje 19 złotych (30 DKK).
Sprawdź: From Blue
Kraj: Dania
Szufladka: shoegazing dream pop
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz