O Eminie Gulijewie i jego muzycznym dziecku pisałem już wielokrotnie bo też wielokrotnie jego wydawnictwa zasługiwały na najwyższą uwagę. Nie inaczej jest z tegorocznym Noir Kid, którym jak co roku Azer walczyć będzie o najwyższe laury w post-metalowych i blackgaze'owych podsumowaniach.
Ta płyta to kontynuacja stylu, który artysta doprowadził do perfekcji: połączenie naprawdę mrocznego post-metalu z kolorową, niezwykle popową i energetyczną elektroniką z elementami folku i innych, mniej oczywistych gatunków. Oczywiście, trzeba to lubić, ale w moje gusta wpasowuje się idealnie, to coś takiego jak hipster-metal Rosjan z Haze of Summer. Hipster-blackgaze? Eclectic black metal? Wszystko pasuje.
Tak wiele dzieje się w każdym jednym kawałku, że ciężko wskazać utwór czy choćby jego fragment, który miałby być bardziej godny uwagi niż inne. Cała płyta to rozległe morze niewyczerpanych pomysłów Guliewa i jego elektroniczno-mroczne fantazje.
Noir Kid kosztuje 25 złotych (6.66 USD).
Sprawdź: Noir Kid
Kraj: Azerbejdżan
Szufladka: electronically infused blackgaze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz