Black Narcissus to super skromne duo z Belgii, które przedstawia się jako "dwuosobowa sekcja rytmiczna zapewniająca intensywne i atmosferyczne melodie o monumentalnych proporcjach". Skromne bo jest zdecydowanie czymś więcej niż sekcja rytmiczna, a teraz pokazują to na swoim drugim, po wydanym dwa lata temu Beyond The Whispers Of Common Men, krążku Where the Flowers Grant You Wishes.
No i oczywiście nie do przecenienia jest fakt, że to kolejny fantastyczny, mocno i ciężko-gitarowy projekt z Belgii. Ten kraj ma coś w sobie. Tak czy inaczej, duet składający się z Thomasa Wuytsa i Jesse Massanta pokazuje kawał post-rockowego grania z niezwykle mocną inspiracją progresywnego rocka i wyjątkowo wyraźnym motywem monumentalności - nie chodzi tylko o muzykę, wystarczy poczytać tytuły utworów i przestudiować okładkę płyty by nabrać atmosfery wyjątkowości znanej z mitów czy literatury fantasy.
Wrażenie potęgują sample z krótkimi mówionymi kwestiami wybrzmiewającymi wśród opartych na gitarowych riffach kompozycji. To jest ta progresywna inspiracja, której na ogół fanem nie jestem, ale muszę przyznać, że tutaj brzmi dobrze. Pewnie dlatego, że składa się na gęstą i mroczną atmosferę królującą na płycie, co szczególnie sprawdza się w świetnym She Yields to None but Time.
Where the Flowers Grant You Wishes kosztuje 36 złotych (8 EUR).
Sprawdź: She Yields to None but Time
Kraj: Belgia
Szufladka: progressive post-rock
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz