Kolejnym multi-instrumntalistą goszczącym na blogu, który porywa i zniewala swoją muzyką jest Amerykanin Brad Couture. Ten przystojny wiking potrafi wyprodukować takie dźwięki, że cierpnie skóra i wilgotnieją oczy.
Couture gra i na pianinie i na wiolonczeli i na syntezatorze i na gitarze, a do tego śpiewa i produkuje. To, że muzykę tworzy sam nie przeszkadza mu być zarówno podniosłym jak i delikatnym w brzmieniu. Zresztą lubi chyba łączyć takie skrajności, jak w "Thermals" albo "The Theatre Empties Out" i w kilku innych miejscach.
Tak jak postać na okładce płyty, można w muzyce Couture'a zanurzyć się po uszy.
"Lower Tones" dostępny jest za płać ile chcesz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz