Nadciągnęła nagle jesień, a z nią przyjdą też długie, szare dni, gdy krople deszczu będą jak niespieszne uderzenia w klawisze pianina, a myśli zwolnią gonitwę. Czasem myśli się o tych dniach z bezbrzeżnym smutkiem, czasem z nadzieją. Ze smutkiem przychodzi spokój.
Tak jest z muzyką Aleksa Kozobolisa z Londynu. Współczesna muzyka klasyczna na klawisze i struny brzmi albo melancholijnie albo spokojnie. Albo raczej i tak i tak. Na swoim profilu na FB artysta publikuje zdjęcia wypełnione minimalistyczną i geometryczną architekturą, na okładce swojej płyty wyłania się z mgły. Najwyraźniej da się pogodzić te dwie rzeczy.
Polecam też jego stronę internetową, która roi się od dobrych fotografii.
"Alex Kozobolis" wydany został przez 1631 Recordings i kosztuje 26 zł (6 EUR).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz