Eteryczne azjatyckie wokale to nic nowego dla fanów Kazu Makino (Blonde Redhead) czy Yuki Chikudate (Asobi Seksu), Yukari eteryczność doprowadziła do eterycznej perfekcyjności. Artystka pochodzi z Seulu i wszystkie swoje kompozycje tworzy od początku do końca, współpracując jedynie z elektronicznymi instrumentarium.
W swoich utworach śpiewa do mniej lub bardziej inwazyjnych elektronicznych podkładów (czy tylko ja myślę o dreampopowej wersji Crystal Castles w "Hang On"?), a prawdziwy talent ujawnia w tworzeniu trudnych do pozbycia się z głowy melodii, jak w, moim zresztą ulubionym, "Am I Dreaming?". Cała płyta to gęsty dreampop, "tranquil and mellow sounds" jak sama pisze, przy których łatwiej jest marzyć niż nie.
"Echo" na Bandcampie chodzi za 39 zł (10$).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz