Najbardziej przebojowy a zarazem eteryczny zespół Albanii powraca na Łabandzi Śpiew. Od "Future Attitude" muzycy zdążyli wydać EP-kę "Altered" by teraz powrócić z długogrającym "Ikin Vijnë" i pokazać światu swój elektroniczny shoegaze.
Tytuł albumu oznacza ni mniej ni więcej a "Naprzód". I tak "Ikin Vijnë" wydaje się być dojrzalsze i jeszcze lepiej napisane, tak jakby duet Franc Kurti i Dina Hajrullahu chciał pokazać, że jest gotowy na wejście do pierwszej ligi europejskiej elektroniki. Widać to już po okładce, która w pasjonujący sposób łączy bałkańską przeszłość z teraźniejszością współczesnego świata, historia i minimalizm.
Siłą muzyki I Tpame I Tvrame jest budowanie napięcia i niedającej się zignorować atmosfery zagrożenia. Słychać to zarówno w upiornym "Who You Used To Be" czy choćby niepokojąco prawdziwym "Sin" zbudowanym na grubym basie i krótkich frazach. Ale nie tylko tam, cały album stworzony jest z tym na myśli, a przy okazji z różnorodną, czasem bardziej klimatyczną, czasem bardziej taneczną, warstwą muzyczną i melancholijnym, oszczędnym w emocje wokalu Hajrullahu.
"Ikin Vijnë" kosztuje 39 złotych (8,95 EUR).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz