Glåsbird to zupełnie anonimowy artysta, ale na szczęście robi tak dobry ambient, że nie trzeba do szczęście nic więcej. Bo dobrze przyjętej debiutanckiej EP-ce Drift Stations pokazuje (pokazują?) on (ona? oni?) debiutancki krążek Grønland.
EP-ka była podróżą na wody Oceanu Arktycznego, tym razem wędrujemy jeszcze dalej, na ogromną Grenlandię. Ideą płyty jest stworzenie ścieżki dźwiękowej do nieistniejącego filmu pokazujący tę wyspę z bliska. Jego namiastką jest zdjęcia na okładce dostarczone przez fotografa Lennarta Pagela. Siłą muzyka jest tworzenie ambientowo-neoklasycznych kompozycji, które nie tylko zachwycają pięknem smyczków, klawiszy i sampli, ale też opowiadają swoją, mroczną i mroźną, ale także przepiękną historię.
Grønland kosztuje 36 złotych (7 GBP).
Sprawdź: Hvítar Fjöll
Kraj: UK
Szufladka: polar ambient
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz