Zawieszeni między urokliwym dream popem a ciężkim rockiem, Niights pokazuje dlaczego ukuli dla siebie łatkę dream metal. Formacja z Cleveland wydała właśnie podzielony na dwie części album Hellebores.
Zespół dowodzony przez wokalistkę Jennę Fournier przyznaje się do wszelakich inspiracji - od MBV i Slowdive po Yo La Tengo i Joannę Newsom. Wszystko to słychać w ich twórczości. Część pierwsza zatytułowanej od odmiany jaskra płyty otwiera się zgrzytliwym intro i największym chyba przebojem krążka - Generator. Pierwsze, co rzuca się w uszy to ekspresyjny wokal Fournier, nie kojarzący się z dream popem a bardziej z twórczością zespołów rockowych afiszujących się silną kobiecą osobowością na wokalu.
Z drugiej strony mój ulubiony kawałek Stars łączy w sobie część pierwszą, zupełnie dreampopową w najlepszym guście i post scriptum w postaci zalewających słuchaczy gitar. Podobnie jest w części drugiej, chociaż tutaj jeszcze wyraźniej królują hardrockowe gitary. Najlepszym podsumowaniem albumu jest długaśny With Bated Breath przechodzący przez wszystkie fazy typowe dla twórczości Niights.
Hellebores kosztuje 31 złotych (7,99 USD).
Sprawdź: Stars
Kraj: Ohio, US
Szufladka: dream metal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz