Energia, moc, przestrzeń - tym charakteryzuje się gitarowa muzyka od francuskiego Moe's. Trio Arnaud, Yann i Alban wydało swoją pierwszą długogrającą płytę i zmiotło mnie z nóg huraganem znakomitego post-rocka.
"Moe's" to nazwa pubu w kultowej kreskówce "The Simpsons", właściciel, Moe, jest zazwyczaj przedstawiany jako uosobienie nieszczęśliwego życia brzydoty ale też w gruncie rzeczy poczciwości. Wydaje się, że zespół wybrał go na patrona nieprzypadkowo - ich instrumentalne granie pełne jest melancholijnego hałasu i drapiących gitarowych dźwięków rzadko nazywanych pięknymi. Jednak w całości - muzyka ta brzmi doskonale.
Nie ma w niej miejsca na wiele przestojów, od początku do końca zaskakuje wysokim tempem odkręcanym czasem do samego końca zaworem hałasu. To w ten sposób zespół przekazuje swoje frustracje i złość ("I Fucked It All Away", "No Money") bez chwili spoczynku. Ale czy nie tak właśnie jest z życiem?
"Smiles & Scars" kosztuje 38 złotych (9 EUR).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz