Northeaven naprawdę nazywa się Artem Filimonow, pochodzi z dalekiego Noworosyjska i tworzy neoklasyczne pejzaże. Można ich doświadczyć na płycie Lost.
Krótka płyta Rosjanina to subtelne, pełne zadumy spojrzenie na neoklasycyzm. Coś w muzyce artysty każe mi wspominać mój ulubiony growy soundtrack z Fallen London. A to znakomity komplement. Filimonow tworzy jednak bardzo spójną, opartą niemal wyłącznie na pianinie muzykę. Niemal, bo w tle tańczą eteryczne i nadzwyczaj klimatyczne chórki (w Snowfall), bardziej niepokojący ambient w Lost in the Echo czy reverby w Doomsday.
LOST kosztuje tyle, ile chcesz zapłacić.
Sprawdź: Snowfall
Kraj: Rosja
Szufladka: ethereal neoclassical
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz