Co prawda nowa płyta francuskiego zespołu Dragunov wydana została jeszcze w styczniu, ale pominięcie tak klasowego instrumentalnego grania byłoby nietaktem. Bo duet Sebastien - Tristan nagrali wyjątkową płytę i zatytułowali ją Arkhipov.
Pierwsze, co rzuca się w oczy to oczywiście szata graficzna projektu, niepowtarzalna i niezwykle niepokojąca. Zresztą nieprzypadkowa, bo zarówno tytuł albumu (wzięty od nazwiska radzieckiego kapitana łodzi podwodnej Wasilija Archipowa, który znany jest z tego, że zapobiegł nuklearnemu atakowi w czasie kryzysu kubańskiego) jak i poszczególnych utworów sugerują zainteresowanie historią Związku Radzieckiego.
Jednak najbardziej niesamowite jest brzmienie zespołu, przygniatający rozmachem i ciężarem post-rock trochę w stylu Russian (nomen omen) Circles, trochę nowocześniejszy, z licznymi urozmaiceniami i bardzo melodyjny. W każdym z utworów jest coś zaskakującego, coś wzruszającego i z pewnością tona pełnego mocy hałasu. Dla takich płyt stworzono post-rocki.
Arkhipov kosztuje 46 złotych (10 EUR).
Sprawdź: B-59
Kraj: Francja
Szufladka: powerful post-rock
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz