Niklas Paschburg z Hamburga to muzyk znany z wielu projektów, choćby ze współpracy z Ásgeirem. W swojej twórczości stawia na pianino połączone z elektronikę i świetnie na tym wychodzi. Również na tegorocznym albumie Svalbard.
Płytę otwierają urokliwe dźwięki pianina, jednak cała płyta to zdecydowanie więcej. Wbrew temu, co mogło się wydawać po tytule płyty (w końcu norweski Svalbard to arktyczne pustkowie kojarzące się raczej z mrocznymi soundscape'ami), jest ona wypełniona wieloraką zawartością. Do pianina szybko dołączają łagodnie elektroniczne, czasem mniej, czasem bardziej nastrojowe podkłady, a otwierający płytę If zamienia się w końcu w multiinstrumentalną, żwawą kompozycję.
A na całej płycie czeka niejedno zaskoczenie. Tak jak coś co brzmi zupełnie jak akordeon, ponure basy czy szybkie bity. Uroda neoklasyki niejedno ma imię.
Svalbard kosztuje 51 złotych (11 EUR).
Sprawdź: Arctic Teal
Kraj: Niemcy
Szufladka: eclectic neoclassicism
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz