Australijskie Solkyri wydało w tym roku swoją trzecią płytę, niezwykle solidny, miejscami wręcz znakomity gitarowy post-rock artystów to jedno z lepszych tego rodzaju wydawnictw tego roku. Nie przegapcie Mount Pleasant.
Minimalistyczna okładka całkiem odpowiednio skrywa materiał zainspirowany "tematem zwodzenia, kłamania i posługiwania się fałszywymi fasadami." Zespół dowodzony przez artystę o wyjątkowo swojsko brzmiącym nazwisku Adam Mostek, gra wyjątkowo gitarową wersję post-rocka, chociaż nawet im zdarzają się elektroniczne wstawki (Potemkin) albo urokliwe klawiszowe sekwencje (Meet Me in the Meadow).
Najważniejsze są jednak gitary. Ich energia, zadziorność i melodyjność jest na najwyższym poziomie. A najlepiej brzmią chyba na zamykającym płytę, mocnym i surowym miejscami, a w innych fragmentach zaskakująco atmosferycznym Gueules cassées. Australijczycy mieli tej wiosny promować album w Europie, między innymi koncertem w Polsce i na festiwalu Dunk. Jaka szkoda, że trzeba będzie na nich jeszcze poczekać.
Mount Pleasant kosztuje 26 złotych (10 AUD).
Sprawdź: Gueules cassées
Kraj: Australia
Szufladka: guitar post-rock
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz