Dwóch Irlandczyków tworzących jako Frankenstein Bolts, a tworzą, jak sami mówią, "syntho folkowe melodie i głośnymi kawałkami i i kilkoma bip bip bupami wrzuconymi dla równowagi". I jak ich nie polubić od pierwszej chwili? Zwłaszcza, że te melodie to kawał dobrej, dreampopowej muzyki.
"Aglow & Spark" to drugi krążek duetu Cullen-Comerford. Otwiera go genialny "Land and Water". To bardzo spokojny kawałek, gdyby nie hipnotyzująca perkusja, byłby nawet usypiający. Ale warto doczekać do fenomenalnego i ulotnego refrenu. Kolejnym przyjemnym kawałkiem jest ballada "Languages (I Know)". Z kolejnymi utworami zespół zdecydowanie zwiększa tempo i miejscami ("The Lonely Hour", "Anatomic Major") gra już szybki, choć wciąż bardzo łagodny pop. Dopiero pod koniec wraca do swojej normy.
A norma ta to muzyka łagodna jak balsam na pupę noworodka. Koi i łagodzi podrażnienia, te rzeczy. Tylko że aplikuje się przez uszy.
Płyta kosztuje sporo bo 43 złote (10 EUR) i to wersja cyfrowa tylko. Ale można jej posłuchać też na spotifaju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz