Jak wyglądałaby rzeczywistość, gdyby program Apollo na Srebrny Glob wystartował nie z Ameryki a z Opola? Na pewno nazywałby się Opollo, tak jak projekt opolskiego artysty Jarka Leśkiewicza.
Leskiewicz wraz z zaufanymi gośćmi zabiera swoich słuchaczy w długą międzygwiezdną podróż dzięki niebanalnym i niezbadanym ambientowym dźwiękom na "Of A Distorted Star". Płyta, jak sam kosmos, jest niezwykle zróżnicowana. Poza łagodnymi tłami kosmicznego szumu lubi uwieść podniosłym ambientem jak w "Recluse", ująć delikatnymi klawiszami w "Magnitude" czy zafrapować industrialnym tempem w "Rapid Rotators".
Należy więc chyba stwierdzić, że Poland can into space.
"Of A Distorted Star" można mieć za płać ile chcesz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz