Zespół, którego muzycy zaangażowani są w wiele fantastycznych projektów, które na tym blogu już się pojawiały: RiLF, Films., czy Mizu Amane. Teraz powracają do szyldu Anoice i pokazują trzy single połączone rybim tułowiem.
W dodatku granice przynależności zespołowej są płynne, słyszymy więc miedzy innymi Yuki Muratę z Films i Mizu Amane, która w zaczynającym rybę nothing there, dostarcza przejmujących smyczków. Reszta utworu natomiast to bardzo żywe, kinowe granie o wysokim tempie i wciągającej melodii. missing jest dużo spokojniejsze i delikatniejsze z płaczliwymi klawiszami i melancholijnymi skrzypcami. unknown error z kolei łączy te dwa nastroje w epicki i nadzwyczaj gitarowo-głośny finał.
EP-ka osładza czekanie na piąty studyjny album Japończyków, który ukazuje się już na początku sierpnia. Czekamy!
nothing there / missing / unknown error kosztują tyle, ile chcesz zapłacić.
Sprawdź: missing
Kraj: Japonia
Szufladka: cinematic neoclassical
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz