Niemiecki artysta tworzący jako Swœr pragnie dotrzeć do ludzkiej wrażliwości swoim cichym post-rockiem. Wszystko nagrywa sam, a ścieżki miksuje na kanapie z lampką wina w dłoni. Najważniejsze jednak jak dobrze mu to wychodzi.
Jego nowy album składa się z 12 utworów, które "dążą do ciszy i krzyczą o ruch". Ma swoją filozofię, artysta rozlicza się nim ze swoim wewnętrznym dzieckiem, które u każdego człowieka "umiera w trakcie dorastania i nigdy nie wraca". Pokazuje to głównie dźwiękami gitar. Nie są one ani drażniące ani wzniośle głośne, muzyka Swœr przypomina raczej ambient zagrany na strunach zamiast elektroniką.
Wcale nie wszystkie utwory wcale są pokornego serca, "voices ring out and fall silent" ma swój niespokojny rytm i wciągający flow a "try to run backwards" niemal tribalowe szepty zamieniające się miejscami z atmosferycznym wokalem. Mimo to, całość brzmi jak muzyka, której należy słuchać zapatrzonym w jesienny deszcz.
"unfinished thoughts of an innocent dead child" kosztuje 22 złote (5 EUR).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz