wtorek, 15 maja 2018

Blush Response - Hearts Grow Dull (2018) PL


Jak muzycy z Adelajdy piszą o sobie, zespół bazuje na wewnętrznym konflikcie między skłonnością jego lidera, Alistera Douglasa, do pisania dreampopowych melodii i jego chęci do niszczenia ich reverbami i gitarowym noise'em.  Blush Response wychodzi to na dobre bo ich nowa płyta obie te rzeczy robi fenomenalnie.

Od pierwszych chwil w uszy rzuca się łagodny, usypiający wokal Douglasa i bardzo zdecydowane i hałaśliwe gitary. "Blasphemy" oszukuje nieco wolnym rytmem i genialnym graniem ciszą, bo zaraz po nim na scene wkraczają zdecydowanie szybsze utwory z "Cruel" na czele. Zespół zręcznie lawiruje między tymi klimatami, mi osobiście bardziej do gustu przypadają utwory bardziej balladowe, bogatsze w senną atmosferę kosztem chwytliwości, tak jak wspomniane "Blasphemy" czy "Horizon".

Tytułowy utwór, "Hearts Grow Dull" udowadnia z kolei, że muzycy potrafią skonstruować przepiękny hałas, który wypełnia serca i przyćmiewa rozum. Właśnie po to słucha się takiej muzyki. Podobnie jest w "Drive", hałas w tym utworze to prawdziwe morze obezwładniających dźwięków w stylu My Bloody Valentine. Doskonale pasuje do tej metafory życia z refrenem "to długa droga do domu, a nie mam pojęcia, dokąd ona wiedzie".

"Hearts Grow Dull" kosztuje tyle, ile zechcesz.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz