Siergiej Łunew, znany jako The Best Pessimist, powraca z nową płytą, tym razem wraca też do Drawing The Endless Shore. Ten projekt pokazuje drugą twarz Łunewa, tę mniej ambientowo-post-rockową a bardziej zainteresowaną trip-hopową wolnością i idm'owym zamiłowaniem do bitów.
Wciąż jednak trudno powiedzieć by "Drama" gubiła jakąkolwiek ilość atmosfery. Wystarczy wsłuchać się w klawiszowy podkład do "Negative" czy klimatyczną środkową partię "Archetype". Z drugiej strony mamy do czynienia z wyraźnym zamiłowaniem do elektronicznych przeszkadzajek, teł i wszelkiego rodzaju budujących trip-hopową całość bitów wygrywanych na żywej czy też pół-żywej perkusji.
Z ambientu też coś jest, taka melancholijno-jesienna atmosfera wyziera spod mieniącej się reflektorami elektroniki w wielu miejscach, najbardziej chyba w moim ulubionym "The Caretaker". Niemniej, jest to jedna z tegorocznych najbardziej tanecznych pozycji na blogu.
"Drama" jest do nabycia za płać-ile-chcesz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz