Tajemniczy zespół z rosyjskiego Woroneża zaprasza na swoją nową płytę, "Beyond". A ta jest pełna prawdziwego hałasu i przebojowych melodii. Wypisz wymaluj, prawdziwego shoegaze'u.
W swoim głośnym noise popie, Rosjanie wyraźnie inspirują się swoimi amerykańskimi starszymi kolegami i szczerze mówiąc nie słychać specjalnie, że pochodzą z zachodniej Rosji, a nie z Kalifornii. Przebojowością nie ustępują nikomu, uwagę zwracają przede wszystkim dwa pierwsze utwory - "Silver Light" i wpadający w ucho refrenem zagranym na tle prawdziwej ściany gitar "There Are No Feelings in the Space".
"To the Sea" i "Escape" to już bardziej atmosfera, w której główną rolę odgrywają nastrojowe gitary, a eteryczny głos wokalistki tylko podnosi jej poziom. Mamy więc na jednej, krótkiej płycie, dwa oblicza shoegaze'u - przebojowy i głośny oraz melancholijny i głośny. Ciężko wskazać, który bardziej się HoneyHead udał.
Płyta dostępna jest za "płać-ile-chcesz".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz