"Glockenspiel" to słowo klucz dla tego postu. Bernhard Wohner z Wiednia tworzący jako Milchstrasse (naturalnie "Droga Mleczna" po niemiecku) bardzo je lubi. I robi przy tym niezwykle nastrojowy elektroniczny dreampop, który wpada natychmiast w uszy i w duszę.
Tematycznie oddalamy się od wczorajszego Paragraphs jak to tylko możliwe. "2016" to płyta optymistyczna, pełna zrozumienia dla bólu i natychmiastowego pocieszenia. "Znajdę drogę z powrotem/ z powrotem do domu i do ciebie" mówi nam "Parallels", "Wszystko będzie dobrze/ wszystko będzie w porządku" śpiewa "Everything [...]" o "We'll All End Up Well" nie wspominając. Właśnie "Parallels" jest niekwestionowanym przebojem płyty. Nieskomplikowany ale przejmujący tekst i melodyjność Glockenspiel tworzą prawdziwy hit dla zagubionych we mgle romantyków. Magia. A do tego schroniskowa gitara i dźwięk płonącego kominka w "We'll All..." oraz zaskakująco niepasujący do całości (i do Glockenspiel) monolog z "Supernova" dopełniają całości.
"2016" możemy mieć za "płać-ile-dusza-zapragnie".
A, Glockenspiel to po polsku cymbałki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz