Nie tak dawno w końcu się doczekaliśmy! Cały świat nie mógł zliczyć dni do oficjalnej premiery nowego albumu The xx. A w międzyczasie zza naszej północnej granicy nadeszła lokalna wersja Szkotów - połączone siły artystów z Litwy Noyusa i Ükku.
Nie mogę pozbyć się wrażenia, że Warzone to jak zmiksowanie duetu Romy Madley Croft - Oliver Sim i naszego Kasia - Łukasz czyli Coals. Zwłaszcza z tym drugim mają sporo wspólnego - wokal Ükku i niepokojące muzyczne tła z pulsującą perkusją i pogmatwanymi chórkami na czele. A do tego wszystko ma w sobie litewską magię, przez co brzmi jak stworzone nie w Wilnie a pod rozgwieżdżonym niebem gdzieś daleko poza miastem. Może i tak było.
Duet pracuje znakomicie, być może mniej ma z dialogowego stylu The xx bo artyści raczej wchodzą sobie w słowo i dopawiadają swoje kwestie. I jest bardzo elektronicznie. I naprawdę, im dalej w album tym bardziej duet Noyus-Ükku brzmi jak litewskie Coals. Ale to dobrze.
"Warzone" kosztuje 22 złote (5 EUR).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz